sie 14 2002

deszcze niespokojne


Komentarze: 0

ogladam w telewizji reportaze z Czech i az mi ciarki przechodza po plecach. nie wyobrazam sobie siebie w takiej sytuacji. ktos kaze mi w 20 minut opuscic moj dom zabierajac tylko niezbedne rzeczy. i nie mam gwarancji, ze po powrocie jeszcze ten dom zastane. a jesli tak, to napewno w nie tak juz dobrym stanie. jestem tak strasznie przywiazana do wszystkiego, co posiadam... moze to jakas forma ubezwasnowolnienia, ale dla mnie to jest wlasnie wolnosc. bo wiem, ze zawsze mam gdzie wrocic. bo czuje sie bezpiecznie w moim pokoju, bo moge robic co zechce, bo nikt sie tu do mnie nie wtraca. i nie umiem dopuscic do siebie mysli, ze ktos mi to wszystko zabiera. :(

no cóz, od czasu do czasu musi byc powaznie tez........a deszcz wciaz pada....................... 

pearl : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz